Mówi się, że podróże kształcą. Szansa na poznanie nowych miejsc, nowych ludzi, nowej kultury to coś, czego nie warto zmarnować. Dlatego jeśli tylko masz możliwość – podróżuj.
Spis treści
Kilka kilometrów za miasto, gdzieś w niepoznane do tej pory regiony Polski, Europa, a może daleka Azja… Każda podróż daje „coś”, ponieważ to okazja, aby posmakować nowego. Podróżowanie wcale nie musi oznaczać drogiego wyjazdu w stylu „all inclusive”, dobrze można się bawić także podczas wycieczki do lasu, który rośnie niedaleko rodzinnego miasta.
Polska czy obczyzna
Cudze chwalicie, swego nie znacie. Kolejne przysłowie, które można odnieść do podróżowania. Choć wiele osób uważa, że najlepsze są wycieczki zagraniczne, to jednak w Polsce jest tak wiele ciekawych miejsc, że pewnie życia by brakło, żeby wszystkie odwiedzić.
Pewnie każdy choć raz w życiu zobaczył (albo zobaczy) Warszawę, Kraków, czyli standardowe miejsca na wycieczki. Dużo ludzi prawdopodobnie było też we Wrocławiu, Łodzi czy Toruniu. Zgoda, piękne miejsca.
Ale jak wiele osób odwiedziło dolnośląskie zamki? Kto poznał urokliwe Roztocze? Wyjątkowa podróż wcale nie musi być na francuską riwierę, ani nie na egzotyczną Jamajkę. Nieodkryte tereny są na wyciągnięcie ręki.
Lot w stronę…
No dobrze, a gdy jednak chęć zwiedzania odległych krain wygra, to co wówczas wybrać – leniuchowanie na greckiej plaży, zwiedzanie Rzymu czy Paryża, a może eksploracja mało znanej Gruzji, Kazachstanu czy Łotwy. Na co postawić – na sprawdzone kierunki czy na nieodkryte „nowości”?
Jednoznaczna odpowiedź jest oczywiście niemożliwa. Ci, którzy cenią poczucie bezpieczeństwa, postawią na znaną ofertę. To rzecz jasna nic złego, z każdej podróży można wyciągnąć „maxa”, o ile się tylko chce. Ci bardziej odważni wybiorą jednak egzotykę. I nie oznacza to tylko głębokiej Afryki, ale także wyprawy do mniej (teoretycznie) turystycznych miejsc takich jak na przykład Malta, Estonia czy Azerbejdżan.
Co się liczy w czasie podróży
Wiele osób przyzna, że podróżowanie to przede wszystkim odpoczynek i relaks. Słusznie, choć każdy może to odbierać na swój sposób. Jeden doceni leżenie nad basenem i ewentualnie zwiedzanie miasta. Drugi odpoczywa aktywnie i nie wyobraża sobie innej wycieczki niż swobodne przemieszczanie się z miejsca do miejsca wypożyczonym autem (albo nawet lokalną komunikacją).
Którąkolwiek opcję nie wybrać, krajową czy zagraniczną, aktywną czy wersję „leniuch”, najważniejsze jest, aby z wycieczki wyciągnąć maksymalnie dużo i poznać lokalną kulturę, historię, ba, nawet miejscową kuchnię. Wszystko to sprawi, że dzięki podróżowaniu staniemy się bogatsi o nowe doświadczenia.